Odwołali mi zajęcia więc poszłam do parku im. Lenina, przynajmniej tak napisali w przewodniku. W parku starsze panie uprawiały aerobik, sporo ludzi biegało i grało w badmintona.
Dlatego podróżowanie niczemu nie służy. Jeśli ktoś nie ma nic w środku, nie znajdzie też nic na zewnątrz. Daremnie szukać po świecie czegoś, czego nie można odnaleźć w sobie - Tiziano Terzani, Nic nie zdarza się przypadkiem.
Uliczna sprzedawczyni kleistego ryżu
środa, 2 listopada 2011
02.11.2011 - Sroda
Sponsorem dzisiejszego dnia były półtusze wieprzowe przewożone na skuterach, czyli innymi słowy: świnie na motorze!!!
Czasami mam wrażenie, że mam strasznie brudne okulary. Wtedy je zdejmuje i czyszczę, ale różnicy brak. Straszny smog wisi w powietrzu, pełno kurzu i brudu. Po mojej 40 minutowej jeździe na rowerze do domu wracam brudna, najnormalniej brudna.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Uwielbiam te świnie :)
OdpowiedzUsuń