Uliczna sprzedawczyni kleistego ryżu

Uliczna sprzedawczyni kleistego ryżu

środa, 25 kwietnia 2012

25.04.2012 - Środa

Upał, upał, upał!!!

Temperatura dobija prawie do 40 stopni! Jestem ciepłolubna więc na prawdę cieszy mnie taka pogoda, zwłaszcza po długich, chłodnych miesiącach zimowych. W pokoju mamy klimę, gdy musimy wyjść na zewnątrz czuję się jakbym wchodziła do piekarnika, albo ktoś zaczął mnie prasować żelazkiem.

Na ulicy dogrzewa, zwłaszcza, gdy trzeba czekać na zielone (tak, czasami tutaj trzeba czekać:P). Wtedy większość kierowców skuterów chowa się w cieniu okalających jezdnie drzew i budynków. 

Jeszcze tylko 3,5 godziny pracy i ..... WAKACJE!!!

Kończy mi się wietnamska wiza, czas więc wyjechać. Uwielbiam to! W pracy mówię: "muszę przedłużyć wizę" więc nikt się nie czepia, że robię sobie długi urlop:). To już drugi w tym roku. Dlatego też nigdy nie będę pracować w korpo:P. 21 dni urlopu na początek? Nie ma opcji! Jutro wyjeżdżam, wracam 6 maja. Jadę z Anią do Kambodży. Przez pierwsze dni będziemy leżeć plackiem na plaży i podziwiać australijskich surferów, a następnie pojadę do Siem Reap obejrzeć kompleks świątyń Angkor. Kolejny wyjazd spontan bez żadnych rezerwacji. Czas więc spakować walizkę. Do usłyszenia więc w maju!


2 komentarze:

  1. Uważajcie na siebie! I róbcie dużo zdjęć! Trzymaj się, Bzimku kochany!:*

    OdpowiedzUsuń
  2. nie 21 ale 26 dni (płatnby), ale to i tak mało i trzeba kombinować!
    PS udanej podróży i czekam na fotorelację :)

    OdpowiedzUsuń