Tôi có một anh con trai và một em con trai: mam jednego starszego i jednego młodszego brata
Moja nauka wietnamskiego
idzie mi jak po grudzie. Fatalnie. Wydaje mi się, że język jest do opanowania,
w końcu znam obcokrajowców, którzy potrafią się dogadać. Jestem jednak zbyt
leniwa, żeby się uczyć. Zapamiętywaniu słówek nie służy również moje życiowe
podejście przejawiające się w ignorowaniu szczegółów i nie zwracaniu uwagi na
drobiazgi. Weźmy na przykład takie tony. Wietnamski to język tonalny. Ta sama
sylaba może być wypowiedziana na 6 różnych sposobów i tym samym mieć tyle
różnych znaczeń:
ma – duch
má – matka
mả - grób
mã – koń
mà – tamto
mạ - sadzonka ryżu
Przynajmniej już powoli
słyszę różnicę. Wcześniej było to dla mnie prawie niemożliwe. Do tego dochodzą przeróżne zaimki osobowe. Używając ich trzeba doskonale orientować się w wieku i pozycji rozmówcy. Jeżeli
rozmawiam z osobami starszymi ode mnie nazywam ich „chị” (kobietę, dosłownie: starsza siostra) i anh (mężczyznę:
odpowiednio starszy brat) [albo też „bà” i „ông” jeżeli są w wieku moich
dziadków, a jeszcze inaczej dla ludzi z generacji moich rodziców] a sama o
sobie mówię „em”. Jeżeli rozmawiam zaś z
ludźmi młodszymi ode mnie nazywam ich „em” (zarówno kobietę jak i mężczyznę) a
sama o sobie mówię „chị”, albo „cô” (jeżeli mówię do dzieci).
Zaimków
osobowych jest znacznie więcej. Łatwo jest więc popełnić jakiś nietakt.
Tôi có một anh con trai znaczy: mam starszego brata. Mówię do niego anh (starszy bracie). A jeżeli mój starszy brat ma dziewczynę,
która też jest ode mnie starsza mówię do niej: „chị”. Ale uwaga!
Jeżeli jego dziewczyna jest młodsza ode mnie (w każdej innej sytuacji
określałabym ją mianem „em”) to i tak muszę używać: „chị” (starsza siostro), ponieważ jest to
partnerka mojego starszego brata.
Tôi có một em con trai: mam młodszego brata. Mówię do niego em (nawet dzieci w przedszkolu mówią do
siebie albo per „em”, albo per „anh”, wystarczy różnica kilku dni, tutaj liczy
się wiek, dlatego też jednym z głównych pytań jest pytanie o metrykę). Jeżeli
jego dziewczyna jest młodsza ode mnie mówię do niej per ty, czyli „em”. A co się
dzieje, gdy jest ode mnie starsza? Bez relacji pokrewieństwa używa się „chị”, czyli starsza
siostra. Ale to przecież jest dziewczyna mojego młodszego brata, więc mogę
powiedzieć „ty”, czyli „em”.
Prawda,
że ciekawe?