Bez wszelakiej lichwy żywie,
Pobożne jego staranie
I bezpieczne nabywanie.
Inszy się ciągną przy dworze
Albo żeglują przez morze,
Gdzie człowieka wicher pędzi,
A śmierć bliżej niż na piędzi.
Jan Kochanowski, Wsi spokojna, wsi wesoła [fragmenty]
Insza Panna z Gekonem już nie pędzona wichrem zamieszkuje wieś spokojną, wieś wesołą. Do nowych warunków adaptuję się dość szybko. Moją aktualną rozrywką stało się zbieranie ziół i suszenie ich na herbatę. Przy okazji łamię wszelkie możliwe wytyczne: bo ponoć zielsko rwać można tylko do Nocy Świętojańskiej (23/24 czerwca) w dodatku należy zważać na fazę księżyca. A cóż ja mam począć w październikowy poranek? Jesienna pokrzywa chyba też dobra. Na wszystko.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz